Wiek - wiekowi, człowiek - człowiekowi światło podaje. |
|||
ZESPÓŁ SZKÓŁ PEDAGOGICZNYCH I TECHNICZNYCH |
|||
im. Komisji Edukacji Narodowej |
|||
Lublin ul. Krzywa 6 ( 1962 - 1993 ) |
|||
|
|
|
Z Konstantynowa w świat |
|
Konstantynów to stara miejscowość w powiecie bialskim, leżąca przy dawnym trakcie z Warszawy do Brześcia. Od początku XVII do drugiej połowy XIX wieku Konstantynów był miastem. Prawa miejskie utracił z tego powodu, że mieszkańcy udzielali poparcia dla Powstania Styczniowego, które wybuchło w 1863 r. przeciwko Rosji. Obecnie Konstantynów liczy około 1000 mieszkańców. W tym dawnym miasteczku 8 marca 1946 r. w wielodzietnej rodzinie o tradycjach patriotycznych urodził się Andrzej Szpura, syn Kazimierza i Rozalii z domu Basińskiej. Gdy dorósł i wykształcił się, przez prawie 35 lat - od 1977 do 2011 – pracował jako nauczyciel w Zespole Szkół Samochodowych im. Stanisława Syroczyńskiego w Lublinie przy al. Długosza 10A. Był wicedyrektorem, a potem dyrektorem tego zespołu szkół. Swoją rodzinną miejscowość i środowisko, w którym ukształtowała się jego osobowość dobrego i pracowitego człowieka, Andrzej Szpura wspomina serdecznie i z wdzięcznością. Podkreśla, jak wiele nauczył się od ludzi, wśród których przebywał w okresie dzieciństwa i wczesnej młodości. Nawiązywał z nimi różnego rodzaju relacje. O swoich doświadczeniach życiowych chętnie opowiada, między innymi na spotkaniach ze studentami pedagogiki i z magistrantami na seminarium z pedagogiki porównawczej Instytutu Pedagogiki Wydziału Nauk Społecznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Na jednym z takich spotkań w październiku 2010 r. mówił o tym, jak osoby z jego otoczenia swoim przykładem nauczyły go, czym jest praca i jak należy pracować, aby praca miała sens i dawała dobre rezultaty. Dorośli, którzy go wychowywali, należeli do pokolenia odznaczającego się szczególnym etosem pracy. Pracę rozumieli jako służbę. Służbę dla człowieka, dla rodziny, dla Ojczyzny. Taka postawa wobec pracy była wówczas powszechna, oczywista dla większości społeczeństwa.”Nie słyszałem – tłumaczył dyr. Szpura – ani w domu, ani w okolicy, by mój Ojciec lub ojciec moich rówieśników był w pracy. Nie. Ojciec był w służbie. Wracał ze służby lub szedł na służbę. Wokół tego pojęcia toczyło się życie wielu rodzin”. Tak ukształtowane w okresie międzywojennym pojęcie pracy panowało po zakończeniu drugiej wojny światowej. W tej tradycji wyrósł Andrzej Szpura. Wiele z niej udało się mu zachować, praktykować i rozwinąć. Zauważyli to - i docenili – jego dawni uczniowie: Artur Czech, Edward Baranowski i Mirosław Czapliński. W specjalnym adresie pożegnalnym, sformułowanym z okazji odejścia na emeryturę swego wychowawcy i przełożonego, serdecznie podziękowali mu za wzór i świadectwo życia, „za wykucie trudnych wzorów, za przyjaźń, która kierowała nasze kroki do drzwi szkoły, nawet po jej ukończeniu”. Stwierdzili też, że „ta szkoła bez Pana, to już nie szkoła”. Andrzej Szpura to człowiek-instytucja, znany nie tylko w środowisku nauczycielskim Lublina i Lubelszczyzny, ale nawet w całej Polsce. Przygotowywanie do zawodu nauczycielskiego przyszłego pedagoga lubelskiej samochodówki było gruntowne i trwało długo. Najpierw ukończył trzyletnią szkołę zawodową w Janowie Podlaskim, potem (od 1964 do 1967 r.) uczęszczał do Technikum Przemysłowo-Pedagogicznego w Lublinie (późniejsza nazwa: Zespół Szkół Pedagogicznych i Technicznych). Pogłębiał tu nie tylko zdobytą wcześniej wiedzę techniczną, ale zdobywał również przygotowanie pedagogiczne, które wykorzystał później w swej wieloletniej pracy dydaktycznej. Dyrektorem Technikum Przemysłowo-Pedagogicznego był wtedy dr Zygmunt Bownik, pedagog o szerokich zainteresowaniach, autor kilku publikacji książkowych z zakresu dydaktyki i dziejów szkolnictwa. W gronie nauczycielskim byli znakomici pedagodzy, m.in. Emilia Józefacka, nauczycielka historii, która przez długi czas uczyła tego przedmiotu w Gimnazjum Biskupim; Anna Krzymowska, wielce zasłużona działaczka ruchu harcerskiego i wykładowca historii; Urszula Zgodzińska, niedawno (18 października 2011 r.) zmarła wieloletnia wicedyrektor Technikum Przemysłowo-Pedagogicznego. Te trzy niezwykłe kobiety były nie tylko doskonałymi nauczycielkami, świetnie przygotowanymi do wykonywania tego trudnego zawodu merytorycznie i metodycznie, ale również wielkimi patriotkami i obywatelkami. Podejmowały działalność w różnych sferach życia społecznego. Perfekcyjne w pracy, odpowiedzialne, obowiązkowe, służyły Polsce przede wszystkim ucząc i wychowując młode pokolenie już w zupełnie innych warunkach politycznych powojennej rzeczywistości. Nie zmieniły się, mimo że prawie każda z nich doznała dramatycznych przeżyć podczas wojny i bezpośrednio po jej zakończeniu. Bezinteresownie udzielały wszelkiej pomocy każdemu, kto jej potrzebował, niezależnie od tego, o jaką pomoc chodziło. Umiały bezbłędnie dostrzec najbardziej skrywany kłopot ucznia, czy były to trudności w nauce, czy pustka w kieszeni i burczący żołądek, konflikt koleżeński, czy dominująca tęsknota za matką, która była tak daleko. Miały niezawodną intuicję, a do tego wolę świadczenia dobra w delikatny, skuteczny sposób. Ileż mogli się od tych wspaniałych kobiet nauczyć chłopcy wchodzący powoli w dorosłe życie! Oprócz wymienionych tu z nazwiska byli też inni nauczyciele, którzy wywarli głęboki wpływ na postawy życiowe uczniów. Dzięki nim budowali swój system wartości, by umieć w przyszłości podejmować właściwe decyzje, nawet w bardzo trudnych okolicznościach. Po zdaniu matury w 1967 r. Andrzej Szpura rozpoczął techniczne studia magisterskie w Wyższej szkole Pedagogicznej w Opolu (obecnie Uniwersytet Opolski) zapewniające zarazem przygotowanie pedagogiczne. Uzyskał tam magisterium, po czym 16 sierpnia 1972 r. podjął pracę zawodową jako nauczyciel w Zespole Szkół Pedagogicznych i Technicznych w Lublinie. Pracował tam przez pięć lat. Dnia 16 sierpnia 1977 r. zaczął się nowy okres w jego życiu. Został wicedyrektorem w Zespole Szkół Samochodowych im. Stanisława Syroczyńskiego w Lublinie, pracując jednocześnie tamże w charakterze nauczyciela. W latach 1982 do 1984 r. odbył studia podyplomowe w zakresie organizacji i zarządzania w Instytucie Kształcenia Nauczycieli w Warszawie. W czerwcu 1998 r. powierzono mu obowiązek dyrektora Zespołu Szkół Samochodowych w Lublinie. Pełnił go do 31 sierpnia 2011 r. Przeszedł wtedy na emeryturę. Uroczyste pożegnanie dyr. Andrzeja Szpury było okazją do podsumowania jego wieloletnich dokonań, do wyrażenia mu uznania i wdzięczności oraz złożenia życzeń na przyszłość przez przedstawicieli młodzieży, przez władze szkolne, współpracowników i rodziców uczniów. Najpierw przedstawiciel młodzieży Stanisław Stadnicki, zwracając się do „Kochanego Pana Dyrektora” powiedział, że przez całe życie dążył on do szczęścia, że „Umie także uczyć innych, jak być szczęśliwym i jak pięknie żyć. Jako wieloletni pedagog, nauczyciel i wychowawca, wpaja młodzieży najpiękniejsze wartości, bez których nigdy nie można być szczęśliwym. Żyje pięknie i przykładem uczy tego swoich wychowanków. [...] Dziękujemy za kształtowanie naszych charakterów i wpajanie wiedzy. Dzięki Panu absolwenci naszej szkoły są dobrymi fachowcami i dobrymi ludźmi”. Gdy skończył swoje przemówienie, wszyscy uczniowie spontanicznie powstali z miejsc i głośno trzykrotnie powtórzyli: Dziękujemy! Dziękujemy! Dziękujemy! Po wystąpieniu młodzieży odczytano pismo lubelskiego kuratora oświaty Krzysztofa Babisza, który stwierdził, że „podejmowane przez Pana działania zawsze służyły rozwojowi uczniów, promując jednocześnie twórczy wysiłek nauczycieli, a nadrzędnym celem nieustannie pozostało kształtowanie postaw wychowanków, [postaw] opartych na poszanowaniu godności człowieka”. Kurator serdecznie dziękował „za ogromne zaangażowanie i oddanie w realizacji obowiązków zawodowych, za kompetentne udzielanie pomocy uczniom, ich rodzicom i nauczycielom w rozwiązywaniu ich problemów”. Podobne oceny zawarł w swym piśmie prezydent Lublina Krzysztof Żuk, który „w uznaniu zasług dla Miasta Lublina i jego Mieszkańców wniesionych wieloletnią pracą na rzecz lubelskiej oświaty” przyznał dyr. Szpurze Medal Prezydenta Miasta Lublin. Dyrektor odebrał wiele serdecznych i ciepłych słów uznania od innych osób, m.in. od dyrektora Wydziału Oświaty i Wychowania Urzędu Miasta Lublin Ewy Dumkiewicz-Sprawka i od prezesa Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Lublinie Celiny Stasiak. Wyrazy uznania swemu koledze odchodzącemu na zasłużoną emeryturę złożyli dyrektorzy wszystkich lubelskich szkół zawodowych. Nowy dyrektor Zespołu Szkół Samochodowych Ryszard Morawski z wielkim szacunkiem odniósł się do swego poprzednika. W swym przemówieniu podkreślił konieczność kontynuacji dzieła, „bo proces kształcenia nie lubi nagłych, drastycznych zmian. Poza tym nasza szkoła ma solidną konstrukcję – świadczy o tym chociażby wysoka zdawalność egzaminów maturalnych i zawodowych naszych wychowanków. Nie znaczy to, że naszej budowli nie należy modernizować, udoskonalać, dostosowywać do zmieniających się warunków otoczenia”. Z wypowiedzi wielu osób, które zabierały głos, wynikało, że dyr. Andrzej Szpura ma charakter prostolinijny i nikomu nie schlebia. Mówi szczerze prawdę, nawet jeśli czasami może ona kogoś trochę zaboleć. Walczy o człowieka, zwłaszcza o jego ducha. Inni akcentowali w wypowiedziach, że wychowanie ma ciągle zaprawiać do poszanowania cudzej własności i osoby, do dobrego traktowania bliźnich, a co najważniejsze - do kierowania się w życiu nie kaprysami, nie przemijającymi wrażeniami, ale ideałami, które ludzkość od wieków uznała za najwyższe. Cytowano wypowiedzi Jana Pawła II o pedagogizacji człowieka. Według papieża wychowanie jest zawsze pracą do wykonania, którego rezultat zależy od wielu czynników. Pedagog nie może lekceważyć postępu w psychologii i naukowej pedagogice. Jak zwykle w podobnych okolicznościach słowom towarzyszyły uściski rąk, uśmiechy, a nieraz i serdeczne, przyjacielskie pocałunki. Pojawiały się też czasem łzy wzruszenia i żalu. Dla uczczenia Dyrektora odchodzącego na emeryturę powstał okolicznościowy wiersz pt. Post scriptum, którego autorką była wicedyrektor szkoły Wiesława Łubiarz. Wprowadził trochę żartu i wesołości do oficjalnej uroczystości. Andrzeju, Panie Dyrektorze, raz było lepiej, a raz gorzej, lecz nie możemy Ci zarzucić, że pozwoliłeś nam się nudzić. [...] Gdy bilans zrobić, trzeba przyznać, nie ciepłe kluski, lecz mężczyzna. W ryzach pedagogiczne ciało i młódź trzymałeś rozbrykaną. Gdy Cię szlag trafiał, to pokląłeś, innym razem – przygarnąłeś, ochrzanić chciałeś czy też pomóc, robiłeś to nie po kryjomu. [...] Żadne tam dzwonki, konferencje, przejmujesz sprawy w swoje ręce, spokój już będziesz miał w tym roku, żegnamy Cię, lecz ... z łezką w oku. Optymistycznym akcentem była wiadomość, że dyr. Andrzej Szpura nie odchodzi całkiem ze szkoły. Otrzymał pół etatu i będzie jeszcze uczył. Bardzo sobie ceni możliwość podtrzymywania kontaktu z koleżankami i kolegami z pracy, a przede wszystkim z młodzieżą. Będzie nadal realizował swą pedagogiczną pasję, choć w mniejszym wymiarze. Dr Aleksandra Rutkowska (od 1 września 2005 do 31 września 2011 r. pedagog szkolny
w Zespole Szkół Samochodowych
im. Stanisława Syroczyńskiego w Lublinie)
|
||||
|
||||
"Przesyłam tekst z pożegnania mgr. Andrzeja Szpury, dyrektora Zespołu Szkół Samochodowych im. Stanisława Syroczyńskiego w Lublinie. Tekst ukazał się drukiem w czasopiśmie Lublin. Kultura i społeczeństwo w 2011, nr 5, s 104-105. " A. Belka - kontrybutor. |
![]() |
|
Strona Główna | Historia | Dyrekcja | Nauczyciele | Forum | Księga Gości
Zalecana rozdzielczość 800 x 600
pix.